Autor Wiadomość
wojtas
PostWysłany: Pią 17:59, 22 Lut 2008    Temat postu:

Od zamknięcia avity jestem stałym bywalcem "acb" za płotem. Idąc obok kościoła jest naprawde blisko. Sklepik mały, ale dość dobrze zaopatrzony.
Pieczywo dużo lepsze niż w avicie i bardzo miła atmosfera (2 ekspedientki popojające kawe i muzyka z radia) Naprawde polecam na małe codzienne zakupy.
Pozdrawiam Wojtek
Gość
PostWysłany: Pią 2:15, 22 Lut 2008    Temat postu:

Hmm... ja w sprawie tego sklepiku....za ogrodzeniem, na pewno jest mniejszy niż lewiatan czy kefirek ale jak to w przypadku takich malutkich sklepików bywa, prawie wszystko jest.... Wiadomo, że wymyślnych wędlin tudzież serów pleśniowych na wagę to nie ma Rolling Eyes ale cala reszta począwszy od płynu do mycia naczyń, na wysoko gatunkowych alkoholach kończąc jest ..... zresztą właściciel w razie czego gotów jest zamówić rzecz, której nie ma Wink
prudhoe
PostWysłany: Pią 0:18, 22 Lut 2008    Temat postu:

Hmmm... Avita hehe.
Ja osobiście zacząłem bojkotować ten sklep i urządzałem sobie wieczorne spacerki do Lewiatana. Dlaczego ??
1. Praktycznie brak cen na artykułach (jeśli cena była to przy kasie i tak okazywało się, że cena jest wyższa)
2. Bardzo częsty brak cen na półkach (jeśli cena była to przy kasie i tak często okazywało się, że cena jest wyższa)
3. Kiepski wybór i jakość wędlin
4. Obsługa, której często nie było gdy była potrzebna.
Jedyny plus z mojego punktu widzenia to alkohol, gdy było trzeba na gwałtu rety, a wiadomo, że tak jakoś się czasem zdarza Smile

Sklepik w bloku przy Felińskiego jest - sprawdźcie sami bo to jest bliżej niż myślicie.

Jeśli chodzi o aptekę to ta w Lewiatanie nie jest zła mimo tego, że kawałek do niej jest. Nawet jak postawią aptekę w Proximie to lepiej zawsze porównać ceny. Kiedyś wydałem na receptę 100zł w Lewiatanie, podczas gdy w aptece w przychodni obok serwisu Kia (ta apteka już chyba nie istnieje - coś w tamtym tygodniu rozmontowywali) chcieli mnie skasować na 150zł. Za te 50zł to ja wolę się jednak przejść 20 minut.
Gość
PostWysłany: Czw 16:48, 21 Lut 2008    Temat postu:

W Proximie jednak coś się święci jeśli chodzi o lokale usługowe:
- w nowo powstałym bloku o pięknej nazwie Orion sytuacja wygląda tak: http://www.proxima-service.pl/index.php?LANG=PL&pid=196 (nie ma zainteresowania lokalem na aptekę);
- a w pawilonie z Avitą, czyli budynku Feniks Very Happy jest tak: http://www.proxima-service.pl/index.php?LANG=PL&pid=194

więc może nie będzie tak źle... wyprawę "na sklepy" będzie można urządzić pod własnym blokiem Very Happy
Gość
PostWysłany: Czw 16:44, 21 Lut 2008    Temat postu:

Tomek napisał:
(wybór mniejszy, ale pifko jest:) )


O to Polska walczyła Wink
W takim razie będę musiał wykonać mały rekonesans.

^@ Gab
Proxim? Cóż to?
Gość
PostWysłany: Czw 16:38, 21 Lut 2008    Temat postu:

Bez Avity życie rzeczywiście jest dość trudne, zwłaszcza w sytuacji alarmowych zakupów Smile Ale tak naprawdę oni robili wiele, żeby nic nie wyszło z tego biznesu. Jeśli po sam chleb trzeba było jechać do innego sklepu, to przy okazji zrobiło się tam całe zakupy. Avita w ogóle się nie starała. Chleb mieli totalnie beznadziejny - głównie gąbka z HK. Kiedyś na moje pytanie, czy jest szansa, że będzie tu kiedyś większy wybór chleba, pani z rozbrajającą szczerością odpowiedziała: "Wątpię". No to jak oni mieli się tu utrzymać... Mam nadzieję, że w Proximie powstanie jakiś miły sklepik na podręczne zakupy.
Tomek
PostWysłany: Czw 16:06, 21 Lut 2008    Temat postu:

Za "płotem" jest sklepik spożywczy i to nie taki całkiem mały, łatwo można przejść koło kościoła, na pewno bliżej niż do lewiatna czy do kefirka. (wybór mniejszy, ale pifko jest:) )
krzysiek
PostWysłany: Czw 15:10, 21 Lut 2008    Temat postu:

Ooo, apteka powiadasz? Hmm....

A tak, siłownia to byłby dobry pomysł. Ciekawe jakie byłoby na tym terenie zainteresowanie? No a poza tym chyba za małe te lokale na siłownię (chociaż wymóg dla aptek to minimum 100m2 - skoro są plany otwarcia, to muszą mieć taką powierzchnię).
grzesiek
PostWysłany: Czw 14:57, 21 Lut 2008    Temat postu:

krzysiek napisał:
W nowym bloku obok (swoją drogą bardzo ładne tynki im zrobili) na parterze też są chyba przewidziane miejsca na usługi - może jakiś fryzjer albo inny dentysta? Smile


Z tego co wiem to ma być m.in. apteka Smile Mam nadzieję, że będzie jeszcze jakaś siłownia Very Happy bo w tej okolicy bardzo kiepsko o rozwój fizyczny :/
Gość
PostWysłany: Czw 14:56, 21 Lut 2008    Temat postu:

Tak jak napisał cube - świeże i dobre pieczywo to priorytet. Lewiatan, czy Kefirek wiodą prym w tej kwestii (ten pierwszy jednak zwycięża moim zdaniem), a u nas była tragedia. Warzywa i owoce to samo - kompletne dno, czasami wyglądające bardzo nieapetycznie.

Z tego co się orientuję, jest chyba jakiś mały sklepik (nie dam jednak głowy uciąć, że spożywczy) w tych blokach za płotem (nooo, wiecie w których ; ). Kojarzy ktoś?
krzysiek
PostWysłany: Czw 14:11, 21 Lut 2008    Temat postu:

Moja znajoma usłyszała w sklepie, iż dostali wymówienie "z dnia na dzień" praktycznie bez powodu. Nie wiem, ile w tym prawdy niestety.

W nowym bloku obok (swoją drogą bardzo ładne tynki im zrobili) na parterze też są chyba przewidziane miejsca na usługi - może jakiś fryzjer albo inny dentysta? Smile
cube
PostWysłany: Czw 11:48, 21 Lut 2008    Temat postu:

Myślę, że prędzej czy później jakiś nowy sklep powstanie. Osiedle się ciągle rozbudowuje i potencjał jest dobry. Potrzeba tylko osoby, która dobrze zorganizuje sklep. Ja chętnie robiłbym w nim codziennie zakupy pod warunkiem, że:
1. będzie dobre, świeże pieczywo - szczególnie w godzinach popołudniowo-wieczornych kiedy sie wraca z pracy;
2. ceny będą na tym samym poziomie (lub niewiele wyższe) niż np. w sklepach, w których mogę zrobić zakupy pod drodze do domu;
3. będzie zaopatrzony w podstawowe produkty spożywcze takie jak wędlina, sery, mleko, WARZYWA i OWOCE itp. i to wszystko będzie świeże.

Pewnie mógłbym jeszcze wymienić kilka punktów. Konkludując, na wielu osiedlach bardzo dobrze funkcjonują niewielkie sklepiki, które świetnie radzą sobie z konkurencją dużych hipermarketów. Trzeba tylko dobrego podejścia do klienta i nie takiego przerostu zatrudnienia jaki był w Avicie - miałem wrażenie, że pracuje tam prawie 2 x tyle osób ile w rzeczywistości było potrzebnych...
Gość
PostWysłany: Czw 10:51, 21 Lut 2008    Temat postu: Avita, ażegna...

Jak radzicie sobie bez naszego osiedlowego hiper, supermarketu?
Co prawda w Avicie zapierających dech w piersiach promocji nie było, pieczywo też jakieś takie czerstwe, ale mimo to brakuje jak cholera.
Bardzo nie chce mi się gonić do Kefirka, czy Lewiatana, gdy najdzie mnie ochota na coś do picia, typu 'piana'. ; )

Myślę, że ktoś to wykupi w końcu i zorganizuje jakiś market. Avita miała za niski obrót, czy jak?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group