Autor |
Wiadomość |
gg |
Wysłany: Czw 16:55, 02 Cze 2011 Temat postu: |
|
pytałam sprzątaczkę zaraz na drugi dzień - niestety ani widu ani słychu... Ktoś capnął torbę i tyle - ja się tylko zastanawiam, czy zamierza nosić moje ciuchy, buty, majtki, a może pokaże się i z torbą  |
|
 |
farMeR |
Wysłany: Czw 16:46, 02 Cze 2011 Temat postu: |
|
około 23 w niedzielę jeszcze tam była...Gazzda ma rację można zapytac sprzataczkę |
|
 |
gazzda |
Wysłany: Śro 20:46, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
Miałam tego nie pisać ale muszę... Z tego co pamiętam to była niedziela w każdym bądź razie wyszłam na spacer z psem było po 22 widziałam tą torbę na dole opartą o ścianę pomiędzy windami....teraz z perspektywy czasu mam do siebie ogromny żal, bo miałam ją zabrać do domu i napisać kartkę. Ale człowiek jest głupi....
Nie rozumiem tylko po co komuś torba z rzeczami kogoś innego... Było późno więc może ktoś zrobił głupi żart, może warto ją oddać komuś kto mimo wszystko w jakiś sposób za nią "tęskni".... Ja proponowałabym spytać jeszcze sprzątaczkę może ona....
Brak mi słów po prostu na taką sytuację |
|
 |
gg |
Wysłany: Wto 23:29, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
niestety - po torbie ani śladu.. A żeby pryszczy dostała ta, która założy moje ciuchy... |
|
 |
gg |
Wysłany: Wto 20:11, 24 Maj 2011 Temat postu: nadal szukam torby |
|
Jeśli ktoś w niedzielę wieczorem/poniedziałek rano niechcący wziął spod windy szmacianą torbę w biało-granatowe paski, to uprzejmie proszę o zwrot do mieszkania 41. Zawartość torby jest mało atrakcyjna, ale dla mnie ważna.
pozdrawiam!
gg |
|
 |